Dwie Połówki

Znasz historie o dwóch połówkach, które przez całe życie poszukują siebie nawzajem, aby w końcu, gdy się spotkają, stały się całością? Hm… Czy to oznacza, że każde z nas jest niekompletne, a dopiero połączenie z drugą połową czyni nas pełnymi? A co, jeśli nigdy nie znajdziesz tej drugiej części siebie, albo w pewnym momencie ją stracisz? Czy wtedy będziesz wybrakowany?

Przyjrzyj się teraz sobie. Zastanów się – czy rzeczywiście czujesz się niepełny? Czy Twoją motywacją do szukania partnera jest chęć wypełnienia pustki w tych obszarach, w których czujesz się słabo? Poczuj to przez chwilę… To oznaczałoby zależność – „dam Ci to, a Ty w zamian dasz mi coś innego.”

Może teraz niektórzy pomyślą: „Nie, to nie o to chodzi! Związek to przecież sztuka kompromisów, wzajemnego wsparcia…” Ale czy na pewno?

Przez całe życie szukamy tej idealnej osoby, próbując zakryć swoje braki, swoje słabości. Ciągle wybieramy, zmieniamy partnerów, a mimo to ostatecznie czujemy się wyczerpani, okradzeni z naszej energii, miłości, zaufania. I wciąż brniemy w poszukiwania, licząc na to, że znajdziemy to, czego nam brakuje.

Powiem Ci coś, co może być trudne do przyjęcia: nigdy nie znajdziesz swojej „drugiej połówki”, jeśli będziesz czuł się niepełny. Zawsze będzie coś, co Ci umknie, coś, co zostanie niedopowiedziane.

Ale teraz jest świetny czas, by zająć się sobą. Spójrz na siebie, zaakceptuj siebie, pozwól sobie na pokochanie siebie. Może to będzie długi proces, ale zobaczysz, jak kiedy poczujesz pełnię, będziesz w stanie odnaleźć siebie. Wtedy, w relacji z drugą osobą, nie będzie już potrzeby dopasowywania się, walczenia o to, by ktoś cię „uzupełnił”. Będzie tylko dzielenie się pełnią siebie, wspólne tworzenie czegoś, co nie opiera się na brakach, ale na obopólnym rozwoju.

Pamiętaj – w Tobie jest już wszystko, czego potrzebujesz!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *